Pierwsze zakupy – wybieramy płetwy

Facebookpinterest

Jak wybrać płetwy do nurkowania i dopasować model, który będzie dla nas najlepszy?
Większość początkujących nurków kompletując swój pierwszy sprzęt do nurkowania boryka się z tym problemem, w takiej sytuacji często może liczyć wyłącznie na siebie? Tak było też w moim przypadku. Bez wątpienia warto odwiedzić profesjonalny sklep nurkowy, w którym doradzą nam płetwy dostosowane do naszych planów, oczekiwań i portfela, a i pod względem kolorystyki każdy znajdzie coś dla siebie. W końcu będą one nam służyły przez wiele nurkowań, warto więc poświęcić trochę czasu na ich wybór. Odradzam kupowania przez Internet, dlaczego?
Wyjaśnię w poniższym wpisie.

W zależności od tego jaki typ nurkowania będziemy uprawiać, wybierzemy płetwy paskowe lub kaloszowe. Kaloszówki zakładamy na gołą stopę, a paskowe na specjalne buty do nurkowania. W związku z tym musimy również zakupić buty, co jest dodatkowym wydatkiem. Niemniej jednak, do nurkowania najlepsze będą właśnie płetwy paskowe. Mamy tu większy wybór modeli, są one bardziej uniwersalne, a buty przydadzą się, jeżeli trzeba będzie przejść do miejsca nurkowego po kamienistym podłożu. Płetwy kaloszowe sprawdzą się do freedivingu, snorklowania, pływania w basenie, ewentualnie do nurkowań w ciepłych wodach z łódki, niestety nie bardzo nadają się do nurkowania w polskich wodach, ze względu na to, że nie chronią stóp przed zimnem.

Największy wpływ na komfort pływania pod wodą w płetwach ma ich twardość, długość oraz budowa. Sztywne i długie płetwy pozwolą nam pływać szybko, modele o krótkim piórze zaś zapewnią lepszą manewrowość, ale będą mniej wydajne w zakresie mocy i prędkości. Warto zatem wziąć pod uwagę nie tylko akwen, w którym będziemy nurkować, ale także swoje możliwości.

Jak wiadomo, płetwy same nie pływają, potrzebne są do nich nogi, a nogi mogą być różne, słabsze lub silniejsze. Jeśli już zdecydowaliśmy czy płetwy mają być kaloszowe, czy paskowe, zastanówmy się nad siłą naszych nóg. Jeżeli dużo pływamy na długich dystansach (w płetwach lub bez), a do tego nasza sylwetka raczej odbiega od tej nazywanej drobną, to możemy wziąć pod uwagę płetwy o większej twardości. Jeśli jednak prowadzimy siedzący tryb życia, rzadko pływamy długie dystanse i nie często zdarza nam się przejechać kilkadziesiąt kilometrów na rowerze lub kilka przebiec, to na początek wybierzmy płetwy miękkie. Takie płetwy dają mniejszy napęd, ale pozwolą nam cieszyć się nurkowaniem nie powodując skurczy. Również w przypadku kobiet, które zazwyczaj mają słabsze mięśnie nóg, twarde płetwy mogą okazać się niezbyt trafnym wyborem. Biorąc także pod uwagę mniejszą wagę ciała płci pięknej, miękka lub średnio twarda płetwa powinna być wystarczająca.

Płetwy dobieramy odpowiednio do rozmiaru stopy. Kaloszówki powinny leżeć jak ulał. Za ciasne będą utrudniały krążenie w stopach, co w efekcie może spowodować drętwienie. Zbyt luźne będą z kolei spadały z nóg lub powodowały bolesne otarcia naskórka. Podczas przymiarki warto wykonać kilka wymachów i kopnięć oraz pociągnąć za koniec płetwy sprawdzając czy nie ma luzu. Dobrze jest „pomęczyć” się w płetwach przez parę minut i sprawdzić, czy jesteśmy w stanie w nich wytrzymać troszkę dłużej niż moment przymiarki. Kalosze mają różne kształty, tak jak różne są stopy i warto przymierzyć kilka modeli przed ostatecznym wyborem.
Płetwy paskowe przymierzamy na buty neoprenowe. Dobór butów odbywa się dokładnie tak samo jak przy zwykłym obuwiu z tą różnicą, że w butach nurkowych nie powinno być zbyt dużo luzu. Im lepiej but przylega do stopy, tym lepiej będzie spełniał rolę izolatora. Oczywiście nie należy przesadzać tak, aby zachowane było poprawne krążenie. Jeśli planujemy używać butów jednocześnie z neoprenowymi skarpetkami, to mierzmy je razem. Płetwy paskowe mają zazwyczaj tylko kilka rozmiarów, najczęściej do wyboru mamy mały, średni i duży. A i jeszcze jedna, mała uwaga, jeśli na spodzie płetwy znajdziemy literkę „R” to nie jest to płetwa prawa (right) i proszę się nie domagać od sprzedawcy płetwy lewej. „R” oznacza rozmiar średni (regular) 😉 Tak, jak w nartach, tak i w płetwach nie ma podziału na lewe i prawe egzemplarze, zatem można je zakładać dowolnie 🙂

Poniżej płetwy, których używam i z czystym sumieniem mogę polecić.

Facebookpinterest

1 komentarz

  • Dopiszę tylko, że czasami sprzedawcy polecają płetwy przedzielone, tzw tween jety. Bo ponoć dają lepszego kopa, przy mniejszym obciążeniu nóg. Może i tak jest, ale w stojącej wodzie. Prawda jest taka, że cudów nie ma i płetwy same pływać nie będą. Ja miałem takie płetwy i pozbyłem się ich natychmiast po pierwszym nurkowaniu w mocnym prądzie w Egipcie na wraku MS Yolanda. Czułem się tak jakbym nic nie miał na nogach. Płetwy rozginają się pod wpływem mocnego naporu wody i nurek jest niesterowalny, jeśli w ogóle w dużym prądzie możliwe jest sterowanie. Więc żadnych wynalazków, klasyka sprawdza się najlepiej.

    Tomek F,
  • Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *